Od początku tego pięknego pogodnego dnia zbiórkę ustalamy na jednym z łęczyckich osiedli po czym przemarszem koło 100 ruszamy na stadion w asyście masy achtungów i głośnych śpiewów wielbiących Nasz Górniczek.Pod stadionem masa wąsów, i tajniaków dla których jesteśmy solą w oku, przy wejściu na obiekt mobilizujemy Naszych kopaczy do walki na całego ( Co jak się okazało dało godny efekt ) . Łącznie Nas w młynie w kulminacyjnym momencie koło 110 osób w tym 5 Dyskobolia ( piona) na płocie 3 fany GÓRNIK ŁĘCZYCA, Yb oraz Dg ultras , wokalnie średnio z przestojami na obustronne "uprzejmości" po przybyciu gości. W 70 minucie odpalamy pirotechnikę koloryzując Nasz sektor zielonymi świecami w asyście rac i achtungów . Odnotowując sytuacje "poza boiskowe" w II połowie wysypka na bieżnie po czym momentalna zrywka widząc zbieganine "nieoznakowanych mundurowych" z trybuny którzy prawie powijają owych wyżej wymienionych .Ponowna akcja na wykręcenie czegoś nadarza się po zakończeniu spotkania w około 40 osób wysypujemy się na płytę boiska pod sektor gości lecz mało determinacji po stronie Rks-u
Na pewno nie tak wyobrażaliśmy sobie ten dzień w naszej kibicowskiej
historii, lecz niestety jednak życie pisze najczęściej takie scenariusze.
należy również wspomnieć, że zadowala frekwencja od czasów III ligi nie było
tyle wiary Oglądającej zmagania !! Do Następnego!!
AVE GŁ!
Fot:
(kilka za pośrednictwem strony LodzcyFanatycy.pl )
Video :







Brak komentarzy:
Prześlij komentarz