W sobotnie popołudnie z Łęczycy wyruszamy transportem kołowym w 44 osoby po czym, w drodze do Diałoszyna zbieramy Naszych braci w 14 osób i zgrabna ekipą udajemy, się w stronę celu. Na połowie drogi jedno z naszych aut odmawia posłuszeństwa i przekłada, się to na lekkie spóźnienie. W okolicach Naszej wycieczki dostajemy info że czeka na Nas Rks w związku z tym przyspieszamy i meldujemy się na miejscu w przerwie miedzy zmaganiami, a tu totalne pustki prócz miejscowych bambrów na trybunach. Zapraszamy ponownie Radomsko do Działoszyna lecz z ich strony nic nie udało się zmontować.Wokal z przestojami Nasi znów zawodzą i dostajemy 2-1 w plecy. Na powrocie udajemy, się na Sieradz gdzie trochę buszujemy w poszukiwaniu Warciarzy którzy napotkani co bądź pala wroty . Po zacumuwaniu próbujemy skontaktować się z Warta która odmawia.W drodze powrotnej lekkie borykania z wąsami prócz tego cisza i spokój.
DGŁ!


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz